Niedosyt przestrzeni w mieście jest odczuciem dość powszechnym. Może mechanizm ewolucyjny nie dostosował jeszcze naszej psychiki do życia w stłoczeniu. Coraz więcej ludzi decyduje się przenieść do miasta, mieszkania stają się droższe i mniejsze. A tam gdzie ciasno, każdy skrawek jest na wagę złota. A każdy pomysł na wagę diamentów.
O powiększaniu miejskiej przestrzeni tarasami i balkonami, pisaliśmy już w Miejskich ogrodach. Projekt „Live Between Buildings” to zawieszone na ścianach budynków przestrzenie mieszkalne. Są oświetlone naturalnym światłem dziennym dzięki pokryciu przezroczystymi oknami dachowymi Fakro i zaskakująco duże. Stwarzają też wyjątkowe możliwości aranżacji wnętrz. Nie są to mieszkania dla osób niepełnosprawnych bo przemieszczanie się między poziomami, poruszanie się po drabinach i schodach wymaga pewnej sprawności. Ale z kolei zorganizowanie ścianki wspinaczkowej, zawieszenie huśtawki czy hamaka dzięki nakładaniu się na siebie poziomów – nie stanowi większego problemu.
W rzeczywistości istnieje już kilka wzorów zlokalizowanych w różnych miastach takich jak Nowy Jork, Tokio, Amsterdam , Helsinki i Londyn. Projekt otrzymał niedawno nagrodę w New Vision of the Loft 2, a jego autorami są duńscy projektanci (jeden o znajomo brzmiącym nazwisku) Mateusz Mastalski i Ole Robin Storjohann. Szczupła, 10-metrowej szerokości przestrzeń, jeśli jest dobrze zaprojektowana, może dobrze funkcjonować, czego dowodem są już istniejące „chude domy” w Japonii i Wielkiej Brytanii.
Za: Treehugger
Zdjęcia: © Mateusz Mastalski and Ole Robin Storjohann
2 thoughts on “Szczupłe miejskie przestrzenie – życie miedzy domami”
henryk
(11 lutego 2014 - 15:10)cudze chwalicie, swego nie znacie?
http://centrala.net.pl/our-work/keret
Dom Kereta o szerokości 92-152cm, ale chyba bez huśtawki…
ZieloneMigdały
(12 lutego 2014 - 09:51)Znamy, znamy – słyszeliśmy :) ale ten projekt też trochę nasz przecież.