Znoszenie ślimaków do ogrodu nie miało wielkiego sensu – dzisiaj to już wiem. Znoszenie nabrałoby głębszego sensu, gdybym wybrała inny gatunek – chociażby biedronki. Te chrząszcze o sympatycznym, korpulentnym ciele żywią się mszycami i wykorzystywane są w biologicznym zwalczaniu tych szkodników. Biedronki są w stanie spożywać nawet 60 mszyc dziennie, a mogą jeść również miodówki, mączliki, czerwce, roślinożerne roztocza, drobne larwy muchówek i chrząszczy, a nawet młode gąsienice.
W Polsce występuje około 80 gatunków biedronek, które różnią się miedzy sobą nie tylko ilością i rozłożeniem kropek, ale i ubarwieniem – widujemy dość powszechnie również czarne, pomarańczowe lub żółte. Różnice w kolorze mogą występować nawet w obrębie tego samego gatunku np. im biedronka lepiej odżywiona, tym bardziej czerwona i tym bardziej trująca dla ptaków.
Te pożyteczne owady można do ogrodu wabić, co jest bardziej efektywne niż znoszenie, które zapewne można porównać z nawoływaniem. Dobre efekty przynosi natomiast wabienie biedronek poprzez opryskiwanie zagrożonych roślin raz w tygodniu lekko posłodzoną wodą (1/2 łyżki cukru na litr wody). Na takich roślinach biedronki pojawią się wcześniej i liczniej niż na pozostałych wiec i mszyc będzie znacznie mniej.
Biedronka tak naprawdę jest tu tylko pretekstem do podjęcia tematu ochrony biologicznej, polegającej na na zwalczaniu chorób i szkodników z wykorzystaniem ich naturalnych wrogów. Niedawno pisaliśmy o pestycydach w kontekście ginących pszczół, co stało się ostatnio bardzo realnym i palącym problemem. Są miejsca gdzie odchodzi się od stosowania chemicznych środków i nie stosuje się ich wcale. Przykładem takich praktyk jest Swedeponic – firma zajmująca się hydroponiczną uprawą świeżych ziół, wyłącznie w oparciu o biologiczną ochronę roślin.
Mój dziadek stosował opryski wywarem z pokrzyw, mówiło się wtedy również o skuteczności tytoniu i różnych innych naturalnych „roztworów”. Na tyle może już nacieszyliśmy się DDT i pestycydami, że warto szerzej przyjrzeć się ochronie biologicznej – chociażby na własny ogródkowy użytek.
A jak bezwzględnym i drapieżnym stworzeniem jest biedronka można przekonać się na własne oczy tutaj:
Inspiracja z: Real Farmacy
Zdjęcia: Wikipedia