Recykling makulatury najczęściej kojarzy nam się ze zrobieniem papieru od nowa. Papier z papieru po prostu. Można nawet próbować samemu. A tu proszę, ktoś zrobił “shetkaSTONE”.
Produkt z recyklingu i łatwo recyklingowalny zarazem, czyli bardzo przyjazny dla środowiska. Makulatura wszelakiego rodzaju (od papieru woskowanego, aż po zwykły gazetowy) i zużyte ubrania naprawdę mogą jeszcze nieźle wyglądać, jeśli się nimi odpowiednio zająć. Opatentowany proces produkcji składa się z dwóch etapów. Pierwszy polega na zmieszaniu makulatury, skrawków materiału i włókien roślinnych w półpłynną maź, a drugi na uformowaniu jej właśnie w “shetkaSTONE”. Z tego tworzywa powstają potem blaty kuchenne i stołowe, biurka, ławki, drzwi i różnego rodzaju drobne akcesoria jak np. uchwyty do pędzli czy mydelniczki.
Czy się to komuś spodoba, czy nie – rzecz gustu. W niektórych odsłonach „shetkaSTONE” wygląda niepokojąco podobnie do popularnego u nas, choć wątpliwej urody lastryko. Ale sam pomysł uważamy za dobry, a niektóre odsłony “papierowego kamienia” za bardzo ciekawe. ShetkaSTONE
Za: Inhabitat