e-Solex, elektryczny motorower

e-Solex, elektryczny motorower

We wrześniu ubiegłego roku firma Cible Group i Pininfarina zaprezentowały elektryczny motorower o nazwie e-Solex. Jest to przyjazny dla środowiska pojazd, będący nawiązaniem do popularnego we Francji Solex’a 3800 (produkowanego od ponad 40 lat – patrz zdjęcie na dole artykułu).

Podobnie jak jego protoplasta, e-Solex ma ‚hybrydowy’ napęd – do rozpędzania mogą służyć pedały lub silnik zamocowany przy przednim kole. Elektryczna jednostka pozwala rozwinąć prędkość 35 km/h a wbudowany akumulator daje zasięg około 30 km. Całość waży niecałe 35 kilogramów a jako wyposażenie opcjonalne, będzie można kupić dodatkowy akumulator zwiększający zasięg. W porównaniu do starego Solex’a, poprawiono nie tylko napęd. Zmianie uległo również zawieszenie (amortyzator z przodu) oraz hamulce (teraz tarczowe).

Wygląda na bezpieczną, cichą, i przyjazną dla środowiska alternatywę dla hałaśliwych skuterów z dwutaktowymi silnikami. We Francji ma być dostępny w drugiej połowie 2006 roku w cenie nie przekraczającej 1000 EUR (ok. 3800 PLN). Jak za niezłej jakości rower z silnikiem elektrycznym, całkiem niedrogo…

Strona e-Solex’a (Flash, jęz. francuski).

Solex, model z 1953r.

Zobacz również:
elektrycznie wspomagane rowery Schwinn
Vectrix – skuter elektryczny z Polski

Zobacz również:

19 thoughts on “e-Solex, elektryczny motorower

    Zielone Migdały

    (30 stycznia 2006 - 21:32)

    […] Rower ze wspomaganiem? Dlaczego nie! Wspomagany jest oczywiście napęd. W tym przypadku moc silnika elektrycznego nie jest przekazywana na przednie koło (jak np. w e-solex’ie) a bezpośrednio na korbę z pedałami. […]

    andrzej

    (29 marca 2006 - 21:52)

    proszę o pradę czy jest możliwość zarejestrowania skutera elektrycznego .
    Jak prawo mówi o ruchu drogowym takim pojazdem w Polsce.
    Jakie dokumenty (dowód rejestracyjny i prawo jazdy )są potrzebne do poruszania sie skuterem elektrycznym.
    Z poważaniem

    Andrzej z Częstochowy

    ZieloneMigdały

    (30 marca 2006 - 14:56)

    Otóż, jak udało nam się dowiedzieć w Wydziale Kounikacji Gminy Warszawa Centrum wszystko zależy od tego jaki jest rodzaj pojazdu na świadectwie homologacji. Jeśli pojazd jest sklasyfikowany jako motorower z napędem elektrycznym, to jest obowiązek jego rejestracji. Do zarejestrowania potrzebna będzie faktura VAT i wyciąg ze świadectwa homologacji (jeśli sprzęt nowy, kupiony od importera). Natomiast jeżeli jest to rower, to nie trzeba rejestrować.

    Tylko, że nie potrafiła nam pani dokładnie powiedzieć gdzie się kończy rower a zaczyna motorower. W razie dalszych wątpliwości odsyłała do najwyższej instancji – Ministerstwa Transportu albo ustawy.

    Zajrzeliśmy więc do Ustawy „Prawo o ruchu drogowym” i zgłupieliśmy, bo wygląda na to, że nie ma tam kategorii pojazdu „motorower z napędem elektrycznym”. Definicje interesujących nas pojazdów wyglądają tak:
    – „motorower – pojazd jednośladowy lub dwuśladowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nie przekraczającej 50 cm3, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h” – zatem e-Solex nim nie jest, choćby ze względu na brak silnika spalinowego
    – „rower – pojazd jednośladowy lub wielośladowy poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem” – oczywiście eSolex może być poruszany siłą ludzkich mięśni, ale ten silnik …

    Motorower nie jest zaliczny również do kategorii pojazdów silnikowych ponieważ ich definicja jest taka „pojazd silnikowy – pojazd wyposażony w silnik, z wyjątkiem motoroweru i pojazdu szynowego”.

    Po tych wywodch nie czujemy się wiele mądrzejsi niestety.

    Jeśli chodzi o prowadzenie tego poazdu w zgodzie z prawem, jeśli chodzi o nasze uprawnienia do poruszania się po drodze … to zapewne zależy od tego jak zostanie ona zaklasyfikowany – wracamy więc do punktu wyjścia.

    Jeśli komuś udało się przetrzeć szlaki e-Solexowi lub jemu podobnym wynalazkom, to zapraszamy do podzielenia się opinią.

    KB

    andrzej

    (30 marca 2006 - 23:09)

    Szanowna Pani Kasiu.

    Dziękuje za odpowiedź na nurtujące mnie pytania w sprawie użytkowania w Polsce motoroweru. W tym przypadku zakupionego w Japoni skutera elektrycznego.
    Choć nie otrzymałem ostatecznej definicji na legalne poruszanie w ruchu drogowym bardzo dziękuje za zainteresowaniu sie moim problemem.
    Jak sądze zapóźnienia legislacyjne w tej konkretnej sprawie oddalają użytkowanie
    ekologicznego pojazdu.
    Patrząc na poczynania ustawodawców prawa lepiej pojeździć takim
    „dziwolągiem” gdzieś w normalnym kraju.
    Pozdrawiam Andrzej.

    ZieloneMigdały

    (2 kwietnia 2006 - 22:21)

    Sądzę, że jeżeli Pański pojazd wyposażony jest w pedały i kształtem nie odbiega zbytnio od roweru (chociażby jak prezentowany tutaj e-Solex), to spokojnie można go normalnie użytkować. A w razie czego bić się w pierś, że przecież rowerem Pan jedzie…

    Marek

    (8 czerwca 2007 - 04:41)

    Tam, gdzie nasze prawo milczy, mozna zastosowac przepisy UE – w UE rowerem jest taki rower wspomagany silnikiem elektrycznym, ktory nie przekracza 25 km/godz a silnik działa tylko w czasie pedałowania. Po przekroczeniu prędkości 25 km/h wspomaganie elektryczne ustaje.
    U nas dopuszcza się silnik doczepiany do roweru pod warunkiem nieprzekroczenia prędkości 25 km/h i poj. skokowej bodajże 50 ccm, nie mam pewności ostatniej wielkości. Czyli tak czy owak Pański pojazd jest już motorowerem i trzeba pLacić ubezpieczenie!!! (groszowe opłaty)
    Kryterium prędkości jednoznacznie zrówno w przepisach Unii jak i naszych określa go jako motorower a moc silnika i ciężar pojazdu odpowiadają (nie przekraczają) mocy i ciężaru rejestrowanych u nas motorowerów, Czyli zarejestrować, ubezpieczyć, mieć prawo jazdy na motocykl lub kartę motorowerzysty, lub w razie kontroli upierać się, że toto nie przekracza 25 km/h (jeżeli ma napęd nożny)

    Marek

    (8 czerwca 2007 - 05:03)

    Kto twierdzi, że pojazdy elektryczne są przyjazne dla środowiska?
    -Są ciche i nie smrodzą w miejscu używania i tyle.
    Baterie to kupa trucizn energochłonnych w wytwarzaniu i o krótkiej przydatności do użycia. Ładowanie ich jest wielce rozrzutne – mała sprawność. To tylko przeniesienie problemu z miejsca na miejsce. Co innego silnki spalinowe lub jeszcze lepiej ogniwa paliwowe na biopaliwo – np alkohol – paliwo z roślin zachowuje bilans energetyczny i chemiczny biosfery – ale uwaga: jeżeli pod plantacje paliwowe wytną las tropikalny, to już lepiej palić ropą.

    Maciej Wiersz

    (6 listopada 2007 - 17:30)

    Komentarz nr 7 bardzo trafnie podchodzi do sprawy „ekologicznosci” alternatywnych napedów. Nie tylko elektryczne napedy przerzucaja kwestię zanieczyszczania środowiska, które łatwiej radzi sobie z absorbją CO2 na drodze fotosyntezy chlorofilowej, lecz także zaśmieca środowisko zużytymi bateriami z ciężkimi metalami, plastikiem, etc. Warto przyjrzeć się bilansowi emisji przy produkcji fotowoltaicznych ogniw, baterii, rzadkich magnesów, itd i porównać to z emisją niewielkiego silnika spalinowego. Oczywiście, bardziej chodzi tu o kulturę pracy silnika elektrycznego vs. spalinowego. Jeśli kogoś stać, niech zaopatrzy się w obydwa. A te bajki o czystym środowisku, no cóż… człowiek musi w coś wierzyć.
    Zainteresowanych nowatorskim i bardzo niedrogim napędem do roweru zapraszam do odwiedzin mojej strony o majsterkowaniu.
    Maciej
    http://matthew.terramail.pl/Majsterkowanie.html#moto

    kierowca...

    (5 lutego 2008 - 23:16)

    A jak jest z innymi pojazdami na silnik elektryczny??Jakie dokumenty są na tego typu pojazdy wymagane??

    sonic

    (10 lutego 2008 - 22:13)

    Przedostatni akapit z linka przedstawia jakie dokumenty są potrzebne aby zarejestrować elektryczny pojazd http://www.autoelektryczne.com/e_auto.htm :)

    Rafał

    (27 lutego 2008 - 10:57)

    A ja mam pytanie, gdzie takiego e-solexa można kupić ? Tylko Francja, a może chociaż u naszych sąsiadów Niemców ? Będę wdzięczny za pomoc.

    emwaldek

    (31 marca 2008 - 23:02)

    Witam osoby zainteresowane rowerami elektrycznymi zapraszam do pisania na maila. Właśnie rozpoczynamy import rowerów elektrycznych do Polski. Więcej informacji mogę podesłać na maila. Pozdrawiam

    zmorix

    (21 grudnia 2008 - 20:51)

    zall jakies smiecie wciskacie ludzia

    MWCOM

    (17 maja 2009 - 10:07)

    Witam. Zajmujemy się sprzedażą skuterów elektrycznych i udało nam się przetrzeć szlak do zarejestrowania skutera elektrycznego w naszych urzędach. Nie było to łatwe. Główny problem to właściwie zarejestrowane homologacja w Instytucie Transportu Samochodowego. Jeśli importer wykona to właściwie, to po wpisaniu numeru homologacji urzędnik ma wszystko podane na tacy. Gorzej jeśli homologacja nie jest prawidłowo wprowadzona do systemu inforamtycznego, bo wtedy urzędnicy mają problemy. Wielu importerów posługuje się homologacjami europejskimi zapominając o koniczności ich zgłoszenia do ITS. Jeśli pojazd jest importem „jednorazowym” końcowego użytkownika, to pojazd może być zarejestrowany nawet jeśli posiada tylko homologację dowolnego kraju europejskiego lub przejdzie specjalne badanie dopuszczające do ruchu. Radzę też zastanowić się nad poruszaniem się po drogach publicznych pojazdem, który nie posiada homologacji na np. motorower, a wygląda podobnie. Niektórzy użytkownicy starają się wykorzystać lukę prawną, o której pisano powyżej i wychodzą z założenia, że do poruszania się pojazdem nieokreślonym przepisami nie jest wymagana jego rejestracja. Problem może pojawić się w momencie kontroli drogowej. Radziłbym wtedy posiadanie przysobie jakiegokolwiek dokumentu stwierdzającego, że pojazd to np. rower z napędem elektycznym. Brak dokumentów może być różnie interpretowany przez stróżów prawa. Przy zwykłej kontroli może uda się coś wytłumaczyć, ale w przypadku gdy dojdzie do stłuczki lub wypadku mogą być poważne problemy.

    jarek

    (10 maja 2010 - 13:03)

    ten pierwszyb to jest zajebisty

    beti

    (2 września 2010 - 16:35)

    Gdzie w naszym kraju można kupić rower elektryczny e.solex i czy jest serwis oraz dostęp do części zamiennych .

    benek

    (12 stycznia 2011 - 12:23)

    Do Marka

    Pytasz-Kto twierdzi, że pojazdy elektryczne są przyjazne dla środowiska?–Cały świat . W tym roku tylko Korea chce wyprodukować 1,2 mln aut elektrycznych.
    przekroczono barierę wagi akumulatorów i czasów ich ładowania i niedługo większość aut to będą elektryczne.

    Piszesz:Są ciche i nie smrodzą w miejscu używania i tyle.
    —Żadne tyle.Hałas w miastach to rzecz mająca negatywny wpływ na zdrowie ludzi.
    Mieszkam we Wrocławiu i tu jest plan wydania 3 mld złotych na walkę z hałasem.
    Co do niesmrodzenia w miejscy używania to chyba oczywiste ze jest korzyść z rezygnacji emisji spalin tam gdzie one przekraczają dopuszczalne normy czyli w miastach.—-

    Piszesz: Baterie to kupa trucizn energochłonnych w wytwarzaniu i o krótkiej przydatności do użycia.
    Akumulatory jonowe LiFePo4 już dziś maja 3000 cykli ładowania a akumulatory SCiB maja 6000 cykli. Nawet gdyby auto zużywało codziennie jeden cykl ładowania
    to jest to 10-20 lat używania czyli często więcej niż żywotność aut.
    Ponieważ nie jeździ się codziennie lub nie pokonuje się dystansów codziennie 150-300 km to w takim trybie akumulator mógłby teoretycznie wystarczyć na 50-100 lat więc argument o krótkiej przydatności jest chybiony.Dodatkowo pojazd elektryczny może być napędzany z ogniwa paliwowego prawie wiecznego które napędzane może być wodorem, metanolem lub wodą. W procesach tych nie ma szkodliwych produktów reakcji a paliwo jest bardzo ekologiczne.Akumulatory są zbierane do recyklingu bo lit jest drogi. Podobnie zbiera się akumulatory ołowiowe i nikt nie płacze,że ołów zanieczyszcza środowisko.To ołów w paliwie do aut jest potworną trucizną bo rozpylaną na każdym kroku.

    Piszesz– Ładowanie ich jest wielce rozrzutne – mała sprawność. Bzdura łądowanie na odległosc ma sprawnosc 80%. Sprawość akumulatorow LiIon ładowanych bezpośrednio ma około 98-99%. Sprawność spalania paliwa to zaledwie 16-18% przeniesionej mocy na koła.Najnowsze najdroższe silniki osiągają sprawność tylko 30%. Silnik elektryczny ma sprawność 85-93%. Dodatkowo w cyklu miejskim sprawność silnika benzynowego spada ze względu na mały moment przy ciągłych rus-zaniach.Dodatkowo pojazdy elektryczne przechwytują ok 90% energii hamowania łapiąc ją w superkondensatorach.

    Piszesz: To tylko przeniesienie problemu z miejsca na miejsce. —Bzdura.Jest nadprodukcja energii elektrycznej w nocy, której nie ma gdzie magazynować i się marnuje. Auta elektryczne pobieraja tę moc w nocy a mogą oddawac do sieci w dzień, czyli jest to rozwiazanie problemów energetyki.—
    Piszesz: Co innego silniki spalinowe lub jeszcze lepiej ogniwa paliwowe na biopaliwo – np alkohol – paliwo z roślin zachowuje bilans energetyczny i chemiczny biosfery – ale uwaga: jeżeli pod plantacje paliwowe wytną las tropikalny, to już lepiej palić ropą.–Każdy wie jak szkodzą auta spalinowe więc nie ma co tu pisać. Chwalisz ogniwa paliwowe a przecież one są do pojazdów elektrycznych.Boisz się wycięcia lasów i wolisz ropę tak jakbyś nie wiedział że ropa się kończy.Jest oczywiste że produkcja biopaliw spowoduje wzrost cen żywności ale jest nadzieja, że do tego czasu opracowane zostaną metody pozyskiwania innej energii odnawialnej.Auto więcej stoi niż jeździ więc może się samo ładować jeśli pokryć je powłoką fotowoltaiczną.Opracowuje się metody ładowania indukcyjnego bezprzewodowego.3-4 godziny ładowania dają 3-4 godziny jazdy.Zatem można zasilić indukcyjne auta podczas jazdy po specjalnym pasie pozbawiając je ciężkich akumulatorów.Spowoduje to spadek wymaganej mocy z 8kW do np 4 na auto. Ekrany akustyczne mogą być wykonane z ogniw fotowoltaicznych.te już w laboratoriach osiągają 30% sprawności a te w handlu17%.
    Zatem ekran wysoki na 5 metrów i długi na 100 może zasilić mocą 150 kW 35 aut czyli jadących zderzak w zderzak. Z drugiej strony drogi stoi drugi ekran. Wprawdzie nie zawsze słońce będzie padać prostopadle ale można wykonać ruchome panele.W pobliży parkuje więcej aut niż jedzie i ich karoserie pokryte ogniwami mogą wspomagać zasilanie drogi.Drogi można przykryć dachami fotowoltaicznymi bo to wielkie powierzchnie.Auto długie na 3,5 m i szerokie na ok 2 m to 7m2 a na taką powierzchnię w słoneczny dzień pada 7 kW energii słonecznej.Po zaparkowaniu auta można wysunąć z dachu dodatkowe skrzydła i spowodować, że takie auto będzie latem samowystarczalne, a nawet mieć nadwyżkę mocy jeśli będzie 2-3 razy dłużej stać niż jeździć.Dopiero teraz można na autach EV zarobić więc gwałtownie ruszyły prace nad akumulatorami i superkondesatorami.Dotąd ropa była za tania aby to było opłacalne. Truliśmy się bo to było tanie a koncerny naftowe robiły kokosy.
    Teraz ogromny potencjał naukowy kieruje się na EV bo każdy kraj może zarobić, i ten co ma surowce jak i ten co ma technologie.

    paweł345

    (22 maja 2013 - 09:37)

    Gdzie można kupić e-solexa niestety nie mam pojęcia, ale pewnie cena jest przerażająca :P ale warto taniej kupić zwykłego elektryka, fajny sprzęt i porządny można znaleźć od 2000 zł a posłuży na pewno na długo :) Polecam taki zakup- warto. ja jestem bardzo zadowolony, kupiłem swojego crossa w sklepie mocnerowery.pl wszystko jak być powinno :)

    Są rowery … | Zielone Migdały

    (1 sierpnia 2013 - 06:57)

    […] Zobacz również: e-Solex, elektryczny motorower […]

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *