Inaczej – dom pasywny, co jest nazwą nie tylko zastanawiającą, ale chyba również mylącą. Przynajmniej dla kogoś, kto z ideą tego typu budownictwa nigdy się nie zetknął. A jest ono godne uwagi.
Mieszkacie w budynku któremu przydałoby się ocieplenie ścian zewnętrznych? Na parapecie dobrze byłoby coś położyć, bo wymiana powietrza jest zbyt intensywna, nawet przy zamkniętym oknie – zwłaszcza podczas mrozów? A może po prostu nie macie żadnego okna od strony południowej? Jeśli choć jedna odpowiedź brzmi “tak” – to nie mieszkacie w domu pasywnym. Właściwie, to można było to stwierdzić z dużą dozą prawdopodobieństwa bez zadawania pytań, ponieważ w Polsce temat dopiero raczkuje. Choć pierwsze domy tego typu już powstały.
Koncepcja domu pasywnego, zakłada zminimalizowanie zużycia energii ze źródeł nieodnawialnych przeznaczonej do jego ogrzania. Wiele urządzeń, z których korzystamy w domu (lodówki, komputery, kuchenki) wydzielają ciepło, które podnosi temperaturę wewnątrz pomieszczeń. Czy można byłoby poprzestać tylko na takim “systemie ogrzewania” włączając w to energię słoneczną “wpadającą” przez okno? Otóż okazuje się, że jeśli skrupulatnie wypełnimy wszystkie zalecenia dotyczące budowy domów pasywnych, będziemy bardzo bliscy osiągnięcia tego celu.
Budynek musi umożliwić docieranie do wewnątrz promieni słonecznych bez przeszkód i jak największą powierzchnią. Dlatego projektuje się je tak, aby duża, przeszklona elewacja była skierowana na południe, natomiast strona północna posiadała tylko nieliczne otwory niewielkich rozmiarów. Kształt budynku jest ascetyczny, najczęściej prostopadłościenny, o dachu dwuspadowym. Pomieszczenia rozmieszczone są strategicznie – użytkowe przy ścianie południowej, pomocnicze (hol, klatka schodowa) przy północnej. Dom charakteryzuje się dużą szczelnością, ale ma mechaniczną wentylację z odzyskiem ciepła. Ściany są wyjątkowo dobrze izolowane, a okna przeszklone potrójnymi szybami.
Podczas wyjątkowo ostrych zim (nie musimy sięgać pamięcią daleko) dogrzaniu takiego domu wystarcza bardzo mała ilość energii. Jego eksploatacja jest zatem znacznie tańsza, niż domu wykonanego w tradycyjnej technologii (również jeśli chodzi o system ogrzewania). Niektóre źródła podają, że koszt ogrzewania domu pasywnego będzie niższy o około 90 %, co jest wynikiem zaiste imponującym. Więcej: Dom pasywny
Za: Murator, Przewodnik Budowlany