Drewniany rowerek biegowy

Dzisiaj znów trochę o dzieciach. Zrozumiałam dopiero jak ujrzałam. Rowerek biegowy (bez pedałów) wydawał mi się fanaberią, dopóki nie nie dane mi było podziwiać znajomego trzylatka jeżdżącego na nim z werwą, zapałem i – co może nie jest bez znaczenia dla rodziców – bez żadnej pomocy z ich strony.

Po moich doświadczeniach z trzylatkiem przemieszczającym sie po mieście pełnym dziur i krawężników, rowerkiem tradycyjnym z doczepionymi kółkami, rowerek typu laufrad wydał mi się cudownym wybawieniem. Nabyliśmy więc za kwotę 100 zł leciutki i bardzo poręczny do przenoszenia, zrobiony z grubej drewnianej sklejki rowerek biegowy. Pomimo, że nasze dziecko nie jest typem zaciętego sportowca, zakup sprawdził się idealnie. Poszłam wreszcie na spacer z dzieckiem i rękami nonszlancko osadzonymi w kieszeniach.

Bardzo naturalnie wykształcają się odruchy odpowiedniego balansowania ciałem i podpierania nogami, gdy rowerek przechyla się na bok. Pokonywanie nierówności staje się sprawą banalną i nie grozi wywrotką, jak dzieje się czasem w normalnym, notorycznie przechylonym na jedno z dodatkowych kółek. Odchodzi cała kłopotliwa obsługa typu pomoc przy podjeżdżaniu pod krawężnik, bieganie za rowerkiem, który pomimo posiadania dodatkowych kółek lubi się przewracać przy ostrzejszych zakrętach i na nierównościach. Nieocenione jest tu przejęcie przez dziecko kontroli nad całością układu ciało-rowerek.
Tempo spaceru staje się więcej niż zadowalające, momentami nawet motywujące do podbiegania, jako że rowerek toczy się całkiem raźno. Odcinki pokonywane z podniesionymi do góry nogami, dają realne nadzieje na płynne przejście do użytkowania roweru normalnego.

Zastąpnienie laufrada rowerem normalnym poprzez odkręcenie pedalów, co wcześniej planowaliśmy zrobić, nie wydaje mi się być najszczęśliwszym rozwiązaniem. Po pierwsze ze względu na jego wagę, po drugie ze względu na wyższe umiejscowienie siodełka. Jedna i druga cecha daje dziecku pewność i samodzielność w zawiadowaniu maszyną.

Zabawka jak najbardziej pro-eko: drewniana, wykształcająca dobre nawyki i – mamy nadzieję – zamiłowanie do dwóch kółek. A poza tym – bardzo praktyczny środek lokmocji.

Zobacz również:

  • Brak powiązanych tematów

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *