Zdarzyło Wam się kiedyś w restauracji patrzeć z niesmakiem (ha!, jakże dwuznaczne) na pozostawione na czyimś talerzu resztki jedzenia? Nas najbardziej chyba irytuje niedojedzone mięso. Warzywa oczywiście też, ale tu ofiara jakby mniej dramatyczna a i kompost coś na tym zyska. Tyle, że to chyba nie w restauracjach, ale w domach jedzenia marnuje się najwięcej. Dla tych, którzy mają z tego powodu wyrzuty sumienia (choć może nawet bardziej dla tych co ich nie mają), powstał serwis, który pomaga wyrzucaniu jedzenia zapobiegać – Love Food, Hate Waste.
“8,3 milionów ton żywności jest wyrzucanych w gospodarstwach domowych w Wielkiej Brytanii każdego roku” czytamy na stronie kampanii “Love Food, Hate Waste”. Jej celem jest budowanie świadomości, że marnowania jedzenia jest złe nie tylko dla konsumenta, ale i dla środowiska. Bo, że dobre nim gospodarowanie jest korzystne, chyba nikogo przekonywać nie trzeba. Brytyjski pomysł opiera się na pokazaniu, że istnieje kilka prostych sposobów, na zredukowanie ilości marnowanego jedzenia.
Jednym z głównych powodów wyrzucania żywności jest przygotowywanie zbyt dużych porcji, drugim – nie zjedzenie jej we właściwym czasie. Większość jedzenia, które ostatecznie staje się niepotrzebnym odpadem, mogłaby być zjedzona, jeśli tylko udałoby nam się lepiej planować, przechowywać i zarządzać. Zaledwie jedna piąta część z tego, co wyrzucamy, faktycznie nie nadaje się do jedzenia – kości, obierki, łupiny.
Co zatem robić aby … było lepiej?
Idealnie dobrane porcje
Serwis LFHW przyjaźnie, krok po kroku, poprowadzi nas przez tajniki określania wielkości porcji a przez to ilości wyjściowych substratów przeznaczonych do przygotowania posiłku.
Oszczędzaj czas i pieniądze…
Planuj posiłki (nawet na dwa tygodnie w przód) i dostosuj do nich listę zakupów. Pilnuj, aby szafki i lodówka były zaopatrzone w podstawowe produkty i miej baczenie na datę przydatności do spożycia.
Dobre przepisy
Serwis oferuje szereg propozycji kulinarnych dostosowanych do naszych upodobań. Możemy wybrać według zapotrzebowania (dzieci, wegetarianie) lub kategorii żywności, którą musimy aktualnie spożyć. Porady szefów kuchni (hej, są nawet filmiki!) powinny dawać gwarancję smacznych posiłków, które jednocześnie umożliwią nam efektywne wykorzystanie tego, co akurat pilnie musimy zjeść (data przydatności!). Niby proste i zwyczajne, a jednak do mnie ta forma przemawia.
Sposoby…
Na przechowywanie, mrożenie, przygotowywanie posiłków z tego, co mamy w domu i odpowiednie wykorzystanie sprzętu – zamrażalki, lodówki, pojemników. Proste sposoby, o których nie zawsze może pamiętamy.
Marnowanie żywności bez wątpienia jest szkodliwe dla środowiska. Wyrzucaniem tego, co jeszcze mogłoby być zjedzone Brytyjczycy generują ekwiwalent 20 milionów ton CO2 rocznie, czyli tyle, ile emituje jedna piąta samochodów jeżdżących po tamtejszych drogach.
Polecamy Love Food, Hate Waste wszystkim miłośnikom gotowania znającym język angielski, a dla zainteresowanych głębszym poznaniem tematu strat żywności w gospodarstwach domowych Wielkiej Brytanii – raport.
2 thoughts on “Kocham jedzenie, nienawidzę odpadków”
ekomania
(19 listopada 2009 - 10:15)Dla nieznających angielskiego jest rodzimy serwis „Nie marnuję” :-) Dobry, bo polski – http://www.niemarnuje.pl/ . Tez jest kalkulator porcji i dobre rady plus kampania społeczna. Warto zajrzeć.
Libera
(27 września 2012 - 13:23)Serce boli gdy jedzenie się marnuje, ale prawdą jest, że obecnie nikt z nas nie wkłada pracy w jego wytworzenie. Inaczej do jedzenia podchodzi się, gdy samodzielnie trzeba je wyhodować, chociażby na działce