W marcu tego roku pisaliśmy o firmie TerraCycle, której założyciel – Tom Szaky, wpadł na pomysł wykorzystania odchodów dżdżownic jako naturalnego nawozu do roślin (zapakowanego na dodatek w zużyte butelki po napojach). Okazuje się, że przedsięwzięcie przyciąga uwagę wielu inwestorów i ludzi biznesu. W lipcowym magazynie Inc. ukazał się obszerny artykuł, w którym opisano między innymi burzliwe dzieje na początku istnienia TerraCycle.
Jest to bardzo interesująca historia, o tym jak pożyczając pieniądze od kolegi i rodziców, dzięki wygrywanym konkursom na najlepszy businessplan, Tom Szaky zdołał w końcu stworzyć poważną firmę i zgromadzić ponad 4 miliony dolarów kapiatału od inwestorów. Teraz produkcja idzie pełną parą i w tym roku oczekiwana sprzedaż osiągnie pułap 2.5 miliona dolarów. Szaky zdecydował się na ruch, który zapewne wielu młodym przedsiębiorcom nie przyszedłby łatwo – przekazał zarządzanie firmą doświadczonym, starszym od siebie biznesmenom. W tej chwili stanowisko CEO dzierży Thomas Pyle, absolwent Princeton University i Harvard Business School. Dzięki niemu, TerraCycle ma teraz radę nadzorczą złożoną ze „starych wyjadaczy”. Miejmy nadzieję, że dzięki nim, oprócz 7000 sklepów w Ameryce Północnej, nawozy TerraCycle trafią i do nas. TerraCycle, za Inc..