Firma zajmująca się reklamą „outdoorową” kojarzy się przede wszystkim z wielkimi billboardami i kolorowymi plakatami na przystankach autobusowych. Wszystko to raczej nie przyczynia się do poprawy estetyki wizualnej miasta. JC Decaux (nieobecna w Polsce) postanowiła poprawić nieco swój wizerunek oferując w kilu miastach Europy rowery dostępne za darmo dla każdego.
Przy okazji firma trochę zarabia – na rowerach umieszczone są reklamy a przejażdżka dłuższa niż 30 minut przestaje być darmowa. Godzina jazdy kosztuje wtedy 1 Euro a część zysków ląduje w kasie miasta. Ciekawe muszą być stojaki rowerowe przeznaczone wyłącznie na te rowery. W Lyonie jest ich 173 (do końca tego roku ma ich być 250) i wszystkie są skomputeryzowane. Aby móc z nich korzystać, trzeba najpierw się zarejestrować (podając przy tym nr karty kredytowej) i wpłacić depozyt. To wszystko aby zapobiec kradzieżom i skłonić użytkowników do dbania o sprzęt. Jak na razie w Lyonie zarejestrowanych jest 52 000 użytkowników.
Każdy z 2000 3000 (edit: w 2006 roku oddano kolejne 1000 rowerów do użytku) rowerów Lyonie używana jest średnio 6.5 raza dziennie, a każda przejażdżka trwa (też średnio) 17 minut. Skomputeryzowane stojaki nie tylko rejestrują czas jazdy ale również są w stanie sprawdzić stan techniczny zaparkowanego roweru. Sprawdzane jest ciśnienie w oponach, światła, hamulce i biegi. Rowery uszkodzone są blokowane aż do pojawienia się serwisanta. Inicjatywa w Lyonie nazywa się Velo GrandLyon, a znaleźliśmy je dzieki TreeHugger. Więcej zdjęć z rowerami Velo z Lyonu na flickr.