Są takie rejony w każdym z miast, gdzie trudno znaleźć dogodne miejsce do przypięcia roweru (zwłaszcza solidnym, ale krótkim u-lockiem). Chętnie widzielibyśmy tam stojaki rowerowe. Zwłaszcza takie, jak Cyclepods.
Awangardowa konstrukcja Cyclepods zbudowana jest z aluminium, którego 95% pochodzi z recyklingu. Podstawą stojaka jest koło o średnicy ok. 2 metrów. Na tej niewielkiej powierzchni można zaparkować 8 rowerów. Samo umieszczenie pojazdu jest bardzo proste – wystarczy wepchnąć rower po pochylni, aż tylne koło wskoczy w zagłębienie. Potem już bez trudu można zabezpieczyć rower zapięciem – za ramę lub przednie koło. Dodatkowo, stojak może być wyposażony w daszek.
Cyclepods są obecnie testowane w miastach Wielkiej Brytanii. Mamy nadzieję, że niedługo trafią i na naszą stronę Kanału, pomimo, że wnikliwi czytelnicy Treehuggera mieli kilka krytycznych uwag względem stojaka. Pierwszą z nich była niedostępność dla użytkowników rowerów nietypowych (poziomych, trójkołowych), a drugą trudność jaką może sprawiać wepchnięcie roweru na pochylnię osobom starszym lub słabszym. Krytyce zostało też poddane zużycie na stojak dużej ilości aluminium, które mogłoby posłużyć do skonstruowania wielu prostych stojaków w kształcie litery n. Trudno się nie zgodzić z powyższą argumentacją ale i tak uważamy, że Cyclepods zasługują na uwagę. W końcu, jak podaje producent, stojak nie jest może dla wszystkich, ale z pewnością może z niego korzystać 90% cyklistów w wieku 19-65 lat. No i zajmuje naprawdę mało miejsca. Cyclepods, za Treehugger. (Nie pytajcie nas dlaczego wszystkie rowery na zdjęciach nie mają pedałów…)