Może bardziej „do złożenia” niż składany, bo szybkie zmniejszenie gabarytów chyba raczej nie wchodzi w grę. Rower Sandwichbike jest zgrabną kompozycją specjalnie zaprojektowanych dla niego części, wykonanych z wielką dbałością o detale i środowisko naturalne. Innowacyjny w rowerze jest nie tylko materiał, ale i sposób sprzedaży. Rower sprzedawany jest w stanie rozłożonym, przeznaczonym do samodzielnego zmontowania. Zestaw będzie zawierać mniej niż 50 części, bardzo łatwych w montażu – nawet dla niedoświadczonego amatora (m.in. dzięki ręcznie wyrabianym cylindrom aluminiowym).
Rama Sandwichbike wykonana jest ze sklejki bukowej, z drewna pozyskanego w Niemczech, w pobliżu małego miasteczka Brakel, w którym znajduje się fabryka sklejki, co eliminuje konieczność kosztownego transportu. Buki zostały wycięte w lesie zarządzanym w sposób zrównoważony od 200 lat, a same mają wiek ok 120, co gwarantuje dobrą dojrzałość i wytrzymałość drewna (sklejka posiada certyfikat PEFC). Producent chwali się zresztą, że nie sprzedawałby tego roweru, gdyby nie był pewien, że może on konkurować pod względem wytrzymałości z rowerami ze stali nierdzewnej i karbonowymi. Rower został poddany testom wytrzymałościowym – zarówno jeśli chodzi o ramę jak i o części mechaniczne, przeszedł je celująco i jest zgodny z normami EN i ISO. Waży 17 kg.
Zaprojektowany przez Bleijh Industrial Design Studio rower, będzie dostępny w sprzedaży w grudniu tego roku. Sandwichbike początkowo będzie kosztować 799 € i pojawi się w sprzedaży tylko w Europie. Nie jest to pierwszy rower drewniany na świecie, ale ciągle jeszcze nie są one powszechnie obecne na rynku. Materiał jest wymagający i wymaga wielkiej staranności, jeśli chodzi o jego dobór i obróbkę. Nie stanie się pewnie produktem masowym i niektórzy zadają sobie zapewne pytanie o sens produkowania rowerów drewnianych. Sens jest taki, że dobrze mieć wypróbowaną alternatywę dla stali i taki że drewno jest surowcem odnawialnym. A tak całkiem z własnego doświadczenia muszę przyznać, że mały drewniany rowerek biegowy sprawdzał się wyśmienicie. A że składany? Transport tańszy i bardziej zrównoważony, a z doświadczeń IKEA wiemy, że przerzucenie części procesu produkcyjnego na klienta – dobrze się sprawdza.
Zobacz również:
