Brak uchwał śmieciowych w kilkunastu polskich miastach jest wynikiem obawy samorządowców przed przejęciem rynku odpadów przez zagraniczne firmy, przez co miasta – ich zdaniem – mogą zostać zmuszone do zamknięcia swoich zakładów.
Rzecznik resortu środowiska już zapowiada, że z przetargów, podobnie jak w innych branżach zrezygnować nie można. Z drugiej strony prof. Andrzej Kraszewski, były minister środowiska mówił jakiś czas temu”Gazecie”, że rezygnacja z przetargów zabije konkurencję i zniechęci firmy wywożące śmieci do cięcia kosztów. Na czym straciłby mieszkaniec, płacąc wyższą cenę.