Kolejka górska – wijący się tor z dużymi przewyższeniami. Wagoniki wciągane są na sam szczyt elektrycznie, a potem – ziu! – grawitacja robi swoje. Japończycy wpadli na pomysł, że przecież są inne sposoby podjeżdżania pod górki, bez użycia elektryczności czy benzyny. Wagoniki tej kolejki górskiej mają napęd … rowerowy. Stąd nazwa – SkyCycle.
Dwa równoległe do siebie „rowery” (chyba bez przerzutek) napędzają dwuosobowy wagonik. Pasy bezpieczeństwa utrzymują pasażerów na ostrych zakrętach. Wagoniki wyposażone są również w hamulce – osoby o słabszych nerwach mogą zwolnić tempo najostrzejszych zjazdów a ci najszybsi mają możliwość zapobiec zderzeniom z tymi wolniejszymi.
Przewyższenia są naprawdę spore. Ciekawe czy zdarzają się przypadki, że ktoś po prostu nie daje rady podjechać – co wtedy? Pierwsza kolejka górska na której może powstać korek? Więcej zdjęć na japońskiej stronie (przetłumaczonej na angielski przez Google), za TreeHugger.
1 thought on “Kolejka górska w wersji "carbon-free"”
nie ważne~~~~~~~~
(26 grudnia 2007 - 21:14)Uwielbiam kolejki górskie. Świetny artykół!!!!~