Ramy rowerowe należą do przedmiotów dość odpornych na uszkodzenia mechaniczne. Koła i inne elementy można wymieniać, a rama zazwyczaj zostaje ta sama. Co zrobić jednak, gdy z jakiejś przyczyny nasza ukochana rama nie nadaje się już do jazdy? Podarować jej drugie życie przerabiając na stołek albo lampkę.
Przyda się pewnie szlifierka kątowa i zaprzyjaźniony spawacz ale za to w efekcie można wyczarować klimatyczne siedzisko. Siodełko nadal pełni tę samą funkcję co w rowerze, a główkę ramy zamiast kierownicy wieńczy żarówka. Na taki pomysł wpadła szwedzka projektantka Frida Ottemo Källström.
Jeśli części rowerowych mamy więcej, można popuścić wodze fantazji i tak jak Todd Fahrner sprawić sobie bramę z kół, zębatek, łańcuchów i kawałków ram rowerowych. Autorem dzieła przedstawionego poniżej jest Matt Cartwright i można śmiało powiedzieć, że specjalizuje się on w takich konstrukcjach. A rowerowe meble znaleźliśmy na Inhabitat.
5 thoughts on “Rowerowy recykling”
ju-ju
(18 marca 2007 - 20:54)kreatywność – to jest to! mam kilka starych składaków w piwnicy – może coś da się z tym robić
ZieloneMigdały
(18 marca 2007 - 21:08)Na pewno coś się da zrobić :)
Może da radę zrobić 1 rower z tych kilku a to, co zostanie przekształcić w coś fajnego?
gogom1
(7 kwietnia 2007 - 21:50)popieram dla rowerowych maniaków wspaniale
ZieloneMigdały
(10 kwietnia 2007 - 22:53)@gogom1 – zgadzamy się, wspaniałe. Mi zwłaszcza ta brama się podoba.
wf
(16 marca 2014 - 17:00)Potrzebujesz część do roweru???-odkreć z bramy heheeh