Tym razem nie o nowej ustawie o odpadach, a nawet nie o polskich realiach, sięgniemy natomiast do podstaw – czyli do kosza na śmieci. Okazuje się że i w tej dziedzinie pojawiają się nowinki techniczne i – zestawiając z tym co znamy z podwórka – niemalże kosmiczne technologie. Tyle się ostatnio mówi o szukaniu nowych rozwiązań w kwestii finansowania, skutecznego zbierania, segregowania odpadów, bo jest to w Polsce tak naprawdę stosunkowo nowy problem. Na całym świecie jednak trwa walka o jak najefektywniejsze wykorzystywanie odpadów, może mniej zajadła – o ich mniejszą produkcję i chyba wszędzie cała procedura, nazwijmy to, pozyskiwania ich – jest całkiem dużym wyzwaniem natury logistycznej.
Big Belly – estetyczne, inteligentne, komunikujące się bezprzewodowo, zasilane energią słoneczną – tak! Pierwsze prawidłowe skojarzenie to oczywiście … kosze na śmieci. Kosze, to może obraźliwe uproszczenie w tym przypadku – lepiej może pojemniki. Mają wiele ciekawych i niestandardowych funkcji. Zestaw składa się z trzech części, po jednej dla każdego rodzaju odpadów – organiczne, przeznaczone do recyklingu i reszta. Każdy pojemnik jest wyposażony w czujnik, który regularnie mierzy masę wewnątrz, a informacje o stanie zapełnienia są przekazywane bezprzewodowo do centralnego serwera. Czujniki podłączone są do oprogramowania online pozwalającego sprawdzić poziom odpadów w czasie rzeczywistym. Umożliwia to bieżące monitorowanie stanu wypełnienia, a także wyprowadzenie ciekawych wniosków na podstawie łatwo generowalnych raportów historii użytkowania. Posiadanie danych ile i jaki rodzaj odpadów jest wytwarzanych w określonym czasie, samo narzuca zorganizowanie bardziej efektywnego planowania harmonogramów zbiórki. Dodatkowo dzięki umieszczonemu wewnątrz czemuś w rodzaju prasy, pojemniki gromadzą nawet do 500 procent odpadów więcej, co jak łatwo policzyć, eliminuje cztery z pięciu wyjazdów po zawartość i oczywiście zmniejsza zużycie paliwa.
Pojemniki są w pełni zasilane energią słoneczną. Na szczycie umieszczone są panele słoneczne, które zbierają światło dzienne i ładują akumulator wewnątrz kosza, więc układ może pracować 24 godziny na dobę.
Zestaw trzech pojemników dla każdego z trzech strumieni odpadów, kosztuje około 8.000 dolarów, ale dodatkowe koszty są rekompensowane przez zwiększenie efektywności zbiórki i unikanie części kosztów utylizacji.
Ważną częścią projektu pilotażowego wprowadzonego np. w University of Washington, jest również edukacja. Każdy pojemnik jest opisany, co wyjaśnia dokładnie, jaki rodzaj odpadów powinien do niego trafić i objaśnia korzyści płynące z recyklingu i kompostowania. Ta część jest bardzo istotna, bo po pierwsze motywuje pokazując sens zaangażowania i zadania sobie minimalnego trudu wyboru właściwego pojemnika, a po drugie – podnosi efektywność zbiórki. Bo ponieważ można zainstalować dowolną liczbę pojemników na odpady organiczne, ale nikt nie będzie ich używać, albo zrobi to niewłaściwie, jeśli nie będzie wiedział, czym jest i do czego służy kompost. Chociaż, akurat po studentach uniwersytetu może można by było się tego ostatecznie spodziewać.
Znalezione na: Treehugger
1 thought on “Inteligentny system zbiórki odpadów i recyklingu”
Maximus Segregatus
(2 lutego 2013 - 18:00)Jest inteligentny sposób aby wszyscy segregowali i aby opłata za śmieci była niewygórowana – ale dlatego, że mało się płaci – to rady gmin, zarządy spółdzielni mieszkaniowych i grupy trzymające władzę udają że nic o tym sposobie nie wiedzą, wychodząc z założenia, że oni dobrze zarabiający i tak się „wyżywią” – szczegóły na google.pl po wklejeniu hasła „jak płacić mniej za śmieci” oraz hasła „system eko ab” – można czytać a nawet oglądać…