Prawdziwym traperom o czymś takim się nie śniło i prawdopodobnie świetnie sobie radzili, ale dzisiejszy wędrowiec to inny gatunek, który może ma w plecaku hubkę i krzesiwo, a może … laptopa. Znamy przypadki pracowników IT, którzy na długą górską wycieczkę zapominali zabrać wodę do picia, za to mieli przy pasku Fitbita, w kieszeni iPhona, a w plecaku co najwyżej konserwę, do której zapomnieli otwieracza. Dla takich, współczesnych survivalowców-geekowców przewidziano urządzenie, które może ich nie nakarmi, może nie napoi, ale za to – pokaże drogę, da posłuchać radia, zadziała jako krótkofalówka, przewidzi pogodę, a w końcu nawet wezwie pomoc. Dlatego śmiało wstajemy od biurek i dajemy się ponieść nogom fantazji z Earlem Backcountry.
Earl jest tabletem z 6-calowym wyświetlaczem w technologii e-ink (czytelny nawet w pełnym słońcu i podświetlany w ciemnościach), wyposażonym w mono-krystaliczne ogniwa słoneczne, które mogą zapewnić pełne naładowanie w ciągu pięciu godzin. Kurzo, błoto i wstrząsoodporny, jest w stanie przetrwać pełne zanurzenie do 1 metra przez 30 minut. Urządzenie może obsługiwać wysokości do ponad 12 tysięcy metrów i działa w zakresie temperatur od 0-50 ° C.
Jest pewnego rodzaju kompromisem pomiędzy wyższą technologią a prostotą, dlatego nie ma kolorowego wyświetlacza i nie nadaje się do grania – ale to może akurat dobrze. Działa do 20 godzin na bateriach i radzi sobie w ekstremalnych warunkach nerwowych i pogodowych – czego nie potrafi zwykły tablet. Ważący 303 gramy i mający 15 mm grubości ekstremalny przyjaciel ma 1 GB RAM-u, procesor i.MX 6 DualLite 1GHz Cortex A9 i 16 GB wbudowanej pamięci, którą możemy rozszerzyć za pomocą kart microSD (można na niej umieścić np. mapki topograficzne). Działający pod Androidem 4.1 Earl, został wyposażony w moduły Bluetooth, NFC i Wi-Fi oraz interfejs ANT+, pozwalający na korzystanie z różnego rodzaju sensorów.
Z rzeczy bardziej prozaicznych, aczkolwiek bardzo przydatnych mamy zapięcia wspinaczkowe i możliwość obsługi ekranu w rękawiczkach.
Wydaje się, że pomysłodawca pomyślał o wielu rzeczach i dlatego mamy nadzieję, że uda mu się zebrać fundusze na rozwój i masową produkcję (wszystko na to wskazuje), bo na razie Earl dostępny będzie tylko w przedsprzedaży w cenie 249 $.
Inspiracja: Treehugger