Ten niesamowity „domek” na drzewie, czy może raczej – dom wokół drzewa, mający piętro, a nawet balkon, ganek i ogródek, nie wygląda na dzieło dziecięcego gangu z racji swoich rozmiarów chociażby. Ale już na spontaniczną inicjatywę artystyczną dzieci duchem fizycznie wyrośniętych – jak najbardziej. Francuski artysta i projektant Jean Paul Lespagnard razem z kolegą po fachu Ethanem Hayes-Chutenem, współpracowali przy jego realizacji.
Lespargant zafascynowany ideą recyklingu zapewne miał niebagatelny wpływ na ostateczny wygląd tego zbudowanego w całości z drewna i wyposażonego w różnego rodzaju antyki, i znalezione przedmioty budynku. Wymiary konstrukcji to mniej więcej 4,5/ 5,2/ 6,5 metrów. Ogromne drzewo wokół którego została osnuta konstrukcja, pozostało oczywiście nienaruszone – może nadal rozwijać się i rosnąć.
Hayes-Chute skupił się na badaniu tego, jak człowiek tworzy swoje otoczenie nie korzystając z gotowych wzorców, jak powstaje osobowość domu nieograniczona konwenansem, a będąca odzwierciedleniem wewnętrznych potrzeb człowieka. Zbudowanie całego budynku z rzeczy przez kogoś, kiedyś z jakichś powodów wzgardzone, nieustannie zasługuje w moim przekonaniu na szacunek.
Za: My Modern Met