Staramy się zabierać ze sobą płócienne torby na zakupy. Są wygodne, mocne i przede wszystkim – wielorazowe. Ale jeszcze chętniej zabieralibyśmy torbę „flip & tumble”!
„Flip & tumble” (nazywana przez producenta również „torbą 24-7”) to spora, nylonowa torba na zakupy (30x35x13 cm) z paskiem na ramię (67 cm), która składa się … w niewielką piłeczkę!
Torba-piłka ma średnicę niecałych 8 centymetrów, więc zmieści się prawie wszędzie. Składa się ją podobnie, jak zwija skarpetki – fragment elastycznego materiału tworzy małą kieszonkę, w którą można zawinąć poskładaną torbę. Potem tylko pstryk! i znów mamy do dyspozycji torbę, która sporo pomieści (maksymalnie 9 kg). Flip & tumble, za EcoGeek. A Polsce kupić takie torby można w sklepiku Zielone Szpargały.
7 thoughts on “Składana torba na zakupy”
hjuston
(20 października 2007 - 14:32)bardzo fajna torba. szkoda, ze aktualnie nie maja tych niebieskich.
Tobiasz
(20 października 2007 - 14:49)szkoda ze niedostepne u nas
cito1
(20 października 2007 - 19:22)Ja noszę tylko duże torebki, w które ładuję wszystko.
Ostatnio jak byłam po żwirek dla kota to mówię pani:
– Eee wsadzę sobie ziemniaki do torebki.
Ona zdziwiona, a ja otwieram i pokazuję jej 2l sok, słoik buraków i coś tam jeszcze :) Dla mnie to nie nowość, z tym, że ja z wygodnictwa – wolę na ramieniu nieść niż w ręce.
sonic
(21 października 2007 - 17:57)Właśnie przydał by sie jakiś sklep online oferujący przedstawione tu produkty na polski rynek, a torba wypasik :)
tylko_mala_mi
(21 października 2007 - 20:05)Kiedyś policzyłam, ile toreb plastikowych udało mi się w ciągu dnia „zaoszczędzić” uprzedzając sprzedawcę „dziekuję za torebkę, nie potrzebuję”. To było coś około piętnastu. Wciskają je wszędzie, od warzywniaka przez sklepy ubraniowe na księgarniach kończąc. Mój ulubiony motyw to tekst sprzedawcy „ależ plastikowa torba jest bezpłatna”. No i bardzo szkoda, proszę pana!
Jagoda
(22 października 2007 - 11:33)A ja mam troche mieszane uczucia – bo np plastikowych „reklamowek” uzywam jako toreb na smieci /nie kupuje „specjalnych” workow na smieci/.
Kiedys tez w „reklamowki” zbieralam psi urobek;) na spacerach – tez zeby nie kupowac „specjalnych” torebek na psie odchody.
skrzydelka
(4 grudnia 2007 - 00:40)kubełek ze śmieciami można wynieść i wyrzucić z niego zawartość prosto do śmietnika-bez używania plastikow. kubelek następnie myje sie z resztek. kiedyś było to czynnościś zupełnie naturalną,zresztą całkiem niedawno-jeśli masz więcej niż 20 lat na pewno będąc dzieckiem sama to robiłaś(lub pamiętasz,że robili tak Twoi rodzice).
co do psich kupek-czy naprawdę warto zaoszczędzać tych parę groszy na specjalnych,papierowych torebkach na odchody – pomyśl -papier rozkłada się kilkanaście tygodni, plastikowa torebka – kilkaset lat…