Jakoś tak się stało, że recykling zagościł na naszym blogu jako jeden z głównych tematów. Wynika to w dużej mierze z tego, że jak w ochronie środowiska dzieje się dobrze, to bardzo często dzieje się właśnie w śmieciach. Remarkable pen to też pomysł na śmiecie – ściśle brytyjskie. Nie dlatego że są wyjątkowe, ale pewnie dlatego, żeby klient miał świadomość, że to w jego kraju wysypisko będzie mniejsze jeśli kupi do biura ten niezwykły długopis.
Edward Douglas Miller w 1996 roku skupił się na szczególnym i obficie występującym odpadzie – jednorazowych kubkach po napojach. Chcąc udowodnić światu, że odpad może stać się funkcjonalnym przedmiotem z pożytkiem dla środowiska a bez uszczerbku dla samego przedmiotu stworzył linię materiałów piśmienniczych. Możemy wybierać spośród ołówków zrobionych ze zużytych plastikowych kubeczków, z opakowań po płytach cd, z części samochodowych albo po prostu z papieru. Całkiem fajnie wyglądają też podkładki pod myszki zrobione z opon samochodowych i notesiki z okładką z kartonu od soku. Może i skala jest mała, ale idea wielka. Remarkable, za Hippyshopper